Drugi immunitet Romanowskiego. Prokuratura zabiera głos
W poniedziałek ok. godz. 14 doszło do zatrzymania byłego wiceministra sprawiedliwości, obecnie posła Suwerennej Polski Marcina Romanowskiego. Zakuty w kajdanki polityk został wyprowadzony z mieszkania przez zamaskowanych funkcjonariuszy Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego i grupę policjantów. Nieoczekiwany zwrot w sprawie nastąpił po wpisie pełnomocnika parlamentarzysty mecenasa Bartosza Lewandowskiego, który poinformował, że "z chwilą założenia kajdanek posłowi Marcinowi Romanowskiemu i jego zatrzymania doszło do rażącego naruszenia prawa i pogwałcenia prawa międzynarodowego". Wyjaśnił, że polityk ma drugi immunitet wynikający z członkostwa w delegacji do Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy. W związku z tym zapowiedział, że będzie wnioskował o natychmiastowe zwolnienie jego klienta.
Prokuratura Krajowa: Immunitet PACE nie wyłączał możliwości zatrzymania i przedstawienia zarzutów
Oświadczenie w tej sprawie wydała w poniedziałek wieczorem Prokuratura Krajowa. Według niej, immunitet Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy (PACE) nie wyłączał możliwości zatrzymania posła i przedstawienia mu zarzutów. Jak wyjaśniono, w toku śledztwa prokurator zbadał zakres niniejszego immunitetu.
"Zarówno analiza obowiązujących przepisów, jak i treść uzyskanych w tym zakresie dwóch opinii niezależnych ośrodków naukowych, wprost potwierdzają, że immunitet Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy nie wyłączał możliwości zatrzymania i postawienia zarzutów posłowi Marcinowi Romanowskiemu. Nie wyłącza również możliwości jego tymczasowego aresztowania" – czytamy.
Z analizy tej ma bowiem wynikać – wskazała PK – "immunitet członków Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy nie wyłącza możliwości przedstawienia zarzutów, zatrzymania oraz zastosowania środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania w związku z przestępstwem popełnionym przez posła na Sejm RP, jeżeli przestępstwo to nie pozostaje w związku z wykonywaniem przez niego mandatu członka Zgromadzenia, nie ma charakteru korupcyjnego w związku z działalnością Zgromadzenia, a także nie dotyczy ujęcia takiego członka na gorącym uczynku popełnienia przestępstwa, a sprawa ma być prowadzona na terytorium państwa polskiego".
Wystarczy zgoda Sejmu?
Prokuratura podkreśliła, że zatrzymanie nie byłoby możliwe w czasie trwania sesji Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy, w toku posiedzeń komisji lub podkomisji, podczas podróży w sprawach Zgromadzenia oraz podczas wykonywania funkcji członka Zgromadzenia.
"Wyrażenie zgody na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej za czyn zabroniony posła na Sejm RP w procedurze krajowej jest równoznaczne z wyrażeniem zgody wobec członka Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy, w sytuacji gdy poseł na Sejm RP przebywa na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej" – napisano w komunikacie.
O polityce zemsty prowadzonej przez Donalda Tuska mówił w wywiadzie najnowszym wywiadzie dla PRZEkanału redaktor naczelny tygodnika "Do Rzeczy" Paweł Lisicki. Według niego, działania premiera mogą doprowadzić do wojny domowej.